Fujifilm X-E3 – dla kogo i czy warto?
Fuji X-E3 powili zaczyna pojawiać się na sklepowych pułkach. Dzięki uprzejmości Fujifilm Polska i Fotojoker miałem możliwość pobawienia się wersją przedprodukcyjną. Wiem, że wielu z Was jest ciekawa pracy systemy AF w tym aparacie, jednak z uwagi na wersję jaką dysponowałem, jestem ostrożny w sowich osądach. AF sprawował się bardzo dobrze, jednak zostałem poinformowany jeszcze przed rozpoczęciem testów o tym, ze wersja przedprodukcyjna może różnić się znacząco od finalnej. Dlatego temat osiągów pozostawiam sobie na długie zimowe wieczory, kiedy X-E3 zagości już na sklepowych półkach. Być może do tego czasu X-T2 otrzyma aktualizację firmware usprawniającą pracę AF – wtedy będzie można porównać obydwa aparaty jak równy z równym.
W swoim teście skupiłem się głównie na wygodzie użytkowania, ergonomii, budowie oraz tym jak pracuje się z tym aparatem na co dzień (nawet z nieco większymi szkłami). Jestem szczerze zakochany w tym małym korpusie, nie dość, że to idealny aparat codziennego użytku to doskonale sprawdzi się także w pracy np. jako body zapasowe. Dziedziczy to co najlepsze z większych braci, przy rozmiarach mniejszych od X-E2s.
Zapraszam Was do obejrzenia, mojego debiutu aktorsko-reżysersko-operatorskiego, który mam nadzieje przybliży możliwości nowego Fujifilm X-E3, jak również moją subiektywną opinię na jego temat. To pierwszy tak rozbudowany film w moim wykonaniu, wiem, że jeszcze wiele pozostaje do poprawy, ale mam głęboką nadzieje, że moje filmy będą dla Was coraz ciekawsze i coraz bardziej wartościowe. Miłego oglądania.
3 komentarze
Dołącz do dyskusji i opowiedzieć nam swoją opinię.
Świetny vlog…
Bardzo dziękuję !
Świetny film rzeczowy i z humorem. ani na moment nie było przynudzania 🙂