Voigtländer Nokton Classic 35 – Sony E
Część z Was pewnie już zauważyła, że jestem wielkim entuzjastą obiektywów manualnych. To prawda, kocham manualne szkła, dla manualnych szkieł kupiłem Sony A7 II i zamierzam używać manuali tak długo jak zdrowie pozwoli. Z marką Voigtländer bezpośrednio pierwszy raz miałem kontakt jakieś 5 lat temu, kiedy jeszcze będąc w posiadaniu Nikona zakupiłem Noktona 58 SL. To spotkanie wspominam nad wyraz dobrze, tym bardziej ciesze się z nadchodzącej premiery Voigtländer Nokton 35 1.4 z natywnym mocowaniem Sony E. Bardzo cieszy mnie fakt, że pojawia się coraz więcej świeżych, manualnych konstrukcji dedykowanych dla matryc cyfrowych (Kamlan, 7artisans, Voigtländer). Natywne mocowanie to duży atut, ponieważ każdy adapter to dodatkowe gramy w ręku i niepotrzebne luzy na łączeniach.
Poza samym mocowaniem nowy Voigtländer będzie wyposażony w styki dzięki którym w EXIF znajdziemy informację na temat ustawienia przysłony, osobiście bardzo doceniam ten fakt (każdy kto testuje manualne obiektywy wie o czym mowa). Konstrukcja optyczna obiektywu składać się będzie z 8 soczewek ułożonych w 6 grupach, wewnątrz znajdziemy 10 listków przysłony. Kąt widzenia to 63 stopnie, a minimalna odległość ostrzenia ok 30 cm. Obiektyw będzie dość zwarty 67x39mm i lekki 262g (waga zbliżona do Kamlana, którego niedawno miałem przyjemność recenzować). Obiektyw w sprzedaży ma pojawić się już w lutym 2018 w cenie ok 2700 PLN. Miejmy nadzieję, że doczekamy dnia kiedy w sklepach pojawią się szkła marki Voigtländer z mocowaniem Fuji X.
Tymczasem zapraszam was do obejrzenia galerii na stronie Cosiny.